Jestem wielkim maniakiem balsamów do ust. Już dawno wyrwało się to spod jakiejkolwiek kontroli. Myślę, że kiedyś zrobię wpis zbiorczy o wszystkich :) Co z tego, że przywiozłam sobie ze Stanów zestaw 8 plus parę pojedynczych sztuk. Tak muszę pielęgnować swoje uzależnienie.
Lip smackery wiodą prym w moich zbiorach :D.
Kiedy zobaczyłam promocję na słodką edycję musiałam się skusić na trzy sztuki :) Dzisiaj o śmietankowym zawrocie głowy :)
Całość CUPCAKE COLLECTION wygląda tak:
Od lewej: Birthday Cake,
Vanilla Coconut,
Vanilla Coconut,
Strawberry Sprinkle,
Salted Caramel,
Salted Caramel,
Red Velvet,
Berry Buttercream.
Ja kupiłam urodzinowe ciasto, wanilie z kokosem oraz red velvet.
Berry Buttercream.
Ja kupiłam urodzinowe ciasto, wanilie z kokosem oraz red velvet.
Śmietankowe ciasto:
Jeśli nie widzicie składu dajcie mi znać.
Pomadka jest nawilżająca. Nadaje lekki połysk i mleczną poświatę :) Smackery już tak mają. Nie są całkowicie transparentne.
Zapach jest... śmietankowy :P. Tak wiem, bardzo odkrywcze, ale nie da się tego inaczej nazwać. Kojarzy mi się z twardymi karmelkami, z dzieciństwa. Taka świeża śmietanka. Nienachalny, delikatny zapach. Zamykasz oczy i siadasz spokojnie w długi wieczór pod kocem
z kakao :) Zdecydowanie ciepła nuta, która otula radosnym kokonem :)
z kakao :) Zdecydowanie ciepła nuta, która otula radosnym kokonem :)
Smakuje ? Nie smakuje! Ma lekko chemiczny posmak.Niestety pomadki spod znaku S nie są znane
z dobrego smaku. Ja uważam to za zaletę. Przynajmniej nie zjadam jej z ust od razu :).
Pomadki produkowane są w U.S.A. i podbiły serca kobiet na wszystkich kontynentach :) Przyciągają mnie do siebie szeroką gamą produktów. Naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie.
Wielkim plusem jest nie kleistość. Myślę, że każda kobieta wie o co mi chodzi. Nakładam na usta pomadkę, pocieram wargami o siebie i... czuję że nie chcą się swobodnie otworzyć. To jest kleistość :P Dosłownie wszystko zostaje na ustach. Szczególnie włosy w wietrzny dzień. W przypadku smackera, nie ma takiego problemu.
z dobrego smaku. Ja uważam to za zaletę. Przynajmniej nie zjadam jej z ust od razu :).
Pomadki produkowane są w U.S.A. i podbiły serca kobiet na wszystkich kontynentach :) Przyciągają mnie do siebie szeroką gamą produktów. Naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie.
Wielkim plusem jest nie kleistość. Myślę, że każda kobieta wie o co mi chodzi. Nakładam na usta pomadkę, pocieram wargami o siebie i... czuję że nie chcą się swobodnie otworzyć. To jest kleistość :P Dosłownie wszystko zostaje na ustach. Szczególnie włosy w wietrzny dzień. W przypadku smackera, nie ma takiego problemu.
Polecam serdecznie, ponieważ LS Cię nie zawiodą :)
Znasz, lubisz?
High wings sowixy :)
Znasz, lubisz?
High wings sowixy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz