piątek, 29 lipca 2016

Lovely - Holographic eyes

Jak to mówi mówi Cristine z Simply nailogical - Holo everyone :D

Pamiętam jak pierwszy raz używałam tych cieni. I... po tym razie wylądowały w szufladzie. Katorga, męczarnia i spazmy. Inaczej nie da się tego opisać. Coś strasznego.

Podczas pakowania do przeprowadzki -znowu wpadły w moje ręce. Pomyślałam - dam im szansę. Nie zawiodłam się. Okazało się, że tylko wierzchnia warstwa była toporna. A reszta to miodzio :)

Dzisiaj specjalnie dla kobiet lubiących połysk i holo efekt. 
Notka nie będzie zbyt obszerna, ponieważ dalej testuje możliwości tych cudeniek. Będą to nowe pierwsze wrażenia i wstępna ocena.
Zdjęcia są jakie są.

Kolejno na zdjęciu, od lewej :
04,03,02

Zacznijmy od końca, czyli na przekór prawu.

Po względem koloru jest to mój faworyt. Neonowy odcień fioletu z pobłyskiem niebieskości. Cień jest z rodzaju twardych. Aby uzyskać ładny i odcień na powiece trzeba niestety trochę pomiziać
i popracować pędzlem. Po przejechaniu palcem po cieniu jest on bardzo intensywny, niestety po nałożeniu na powiekę traci głębię, dlatego potrzeba paru warstw.
Motyw kotwicy wytłoczony na cieniu przytarł się po pierwszym użyciu.
Nie pyli.
Wczoraj miałam zrobiony makijaż nim i 02. Na bazie Bell otrzymał się 9 godzin.



Kolej na 03. Metaliczny odcień niebieskiego, ja bym nazwała go morskim.
Pracuje się jak z 04. Kolorek nakładam warstwowo, nie osypuje się i jest twardy.
Odcień jest bardzo unikatowy. Jestem fanką błyszczących i mieniących się cieni:). Motyw kotwicy przytarł się już przy samych swatchach. Szybciej niż przy fiolecie. Odcień półtransparentny.



Ostatni jest 02. 
Zabijcie mnie, ale nie mam pojęcia co producent miał na myśli tłocząc ten symbol. Fala, muszla ?? Trochę przypomina mi znak feniksa, ale po co feniks w cieniu? Dobra, ale nie to jest najważniejsze.

Ciemny odcień połyskującej śliwki. Idealny do zewnętrznego kącika albo zrobienia smokey. Najbardziej intensywny, pewnie dlatego, że odcień jest ciemny. Wystarczy przetrzeć palcem, przejechać pędzlem i już mam intensywną warstwę, która ładnie wygląda na oku.

Tak samo jak 04 utrzymał mi się 9 godzin. Najbardziej pyli ze wszystkich trzech, co zresztą widać na zdjęciu. Jednak po nałożeniu na powiekę nie osypuje się. Jak reszta - wersja hard.



A teraz czas na moje mega paluchy i coś co mejaczki lubią najbardziej - ciapanie kolorkami po łapkach :D






Ocena i ogólne informacje :

Twarda formuła może wnerwiać wiele osób. Mi nie przeszkadza, ponieważ stopniuje sobie kolor. Nie lubisz wersji hard - nie kupuj. Długo trzyma się na powiece. Nietypowe, mieniące się kolorki. 

Nie jest to dla mnie typowy holo. Mogło tylko w tamtych rejonach leżeć. 
Opakowania solidne. Nadruki nie ścierają się. Pokrywka nie lata, ale opakowanie łatwo się otwiera. Nie ma zasady : chce do środka, to złamię pazura. 
Bez bazy cienie utrzymują się około 2-3 godzin. Troszkę słabo. Za taka cenę można zdobyć lepsze jakościowo produkty.
Nie powiem, że to jest mój must have, ale bardzo przyjemny produkt.
Waga : 2,5 grama;
Cena : ok. 8 zł
Kupowane w Rossmanie.

High wings sowixy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz