Na specjalne życzenie, dla moich sióstr wizażowych postanowiłam zrobić porównanie sypkiego pudru Manhattan Soft Mat Loose Powder z kilkoma, które aktualnie są na wykańczaniu oraz nowych, w mojej kolekcji, sypańcem z My Secret. Przybywam do Was jak Superman. Ratuje niezdecydowanych i pomagam zagubionym. Tylko nie w takich obcisłych rajtkach, pozostanę w spodniach jeśli pozwolicie:P
Zaczynamy.
Aktualnie w Drogerii Natura jest promocja na sypkie pudry Manhattan (24,99zł) + pędzel. Pędzel jest typu podróżny, do torebki za zatyczka i takimi tam bajerami typu ruchome części. Ja zakupiłam w odcieniu 2 - Beige. Dostępny jeszcze jest w odcieniu 1-Natural, ale bałam się, że może być za jasny.
Recenzje wymienionych pudrów wstawię innego dnia, bo nie o tym miał być post:)
Dwa pierwsze bez lampy, 3-4 z lampą.
Jak widać na załączonych zdjęciach(matko jak w liceum:D)porównałam go z pudrem sypanym My Secret Loose Powder Transparent. Posiadają go tylko w jednym odcieniu transparentnym, który ma sam dopasowywać się do naszej karnacji.
Widać, że Manhattan jest ciemniejszy.
Potem porównałam go z pudrem Max Factor Creme Puff, odcień 85 Light'n'gay.
Kolory już są bardziej zbliżone.
Teraz się nie śmiać, bo to na prawdę końcówka wytyranego i niedawno odszukanego z czarnych czeluści pudru. My Secret Perfect Matt Powder, odcień 2
Następnie wyciągnęłam z szafki puder Stay Matte z Rimmela, odcień 006 Champagine.
Przedostatni Maybelline Dream Matte Powder, odcień Ivory light 3-3. Kocham to opakowanie:)
A na końcu dobrze wszystkim znany Synergen Kompakt Powder by Rossmann, odcień 03 Sand
Żeby można było się przyjrzeć na skórze użyczyłam tez swojej dłoni. Wiem, zdjęcia nie są rewelacyjne.
Od lewej jak patrzycie na zdjęcie :
Sypki puder z My Secret, sypki puder Manhattan,Rimmel Stay Matte i Maybelline Dream Matte Powder.
Od lewej : My Secret Perfect Matt Powder, Sypki puder Manhattan, MaxFactor Creme Puff, Synergen.
To takie krótkie porównanie. Same oceńcie. Wydaje mi się, ze odcień 1-Natural powinien byc odpowiedni dla bladych twarzy. Po testach pwoiem jak puder się sprawuje.
Na koniec jeszcze parę zdjęć sypańca z My Secret(po lewej) i sypańca Manhattan.
Aaa to może jeszcze zdjęcia pędzla z zestawu + mordka mojego psiura. Sam właził, nie mogłam się opędzić. Chciał się z Wami przywitać:)
Buziaki słonka:*
ten puder z MAnhattanu ma jakieś różowe podtony? bo niektóre pudry nie powinny mieć (patrząc na nazwe np.) a i tak niestety je mają...
OdpowiedzUsuńNie ma żadnych różowych podtonów.
OdpowiedzUsuńTwoje notki fajne a psują je jedynie zdjęcia. Popracuj trochę nad nimi Brak lampy, mały statyw jakoś i rozgryzanie trybu manualnego daje duże zmiany. Poza tym chętnie bym przeczytała recenzję my secret loose powder
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Dzięki za radę:) Wiem, że zdjęcia są kiepskie, ale zawsze robię je na szybko i to też dlatego. Obiecuje nad tym popracować.:)
OdpowiedzUsuńA lampa dlatego, bo zawsze wieczorem.
Jeszcze raz dzięki za rady. Po sesji odkryje nowe tajniki aparatu:P