czwartek, 30 czerwca 2016

Sowie opowieści #13 James Dawson - Wypowiedź jej imię



Długo czaiłam się na ten tytuł. Nie dość, że tematyka taka moja, to jeszcze okładka dająca do myślenia. Kręcą mnie horrorowe klimaty. Jest to forma czystego masochizmu, ponieważ cykorze często przy nich jak mało kto :P Jak więc widzicie tytuł idealnie wpasowuje się
w kanon: zesraj się teraz i tu...

Nie ukrywam, że YA tu czytam jest jednym z moich ulubionych wydawnictw. Nie dość, że wydają książki które namiętnie pukają do drzwi mojego gustu czytelniczego, to jeszcze uwielbiam ich za podejście do czytelnika. Rzeczowe, konkretne, miłe i szybkie :) Takie 4 x TAK!
W mediach zapowiadana jako wielki hit: "Kolejny po – Hollow Pike i Cruel Summer – horror dla młodzieży autorstwa specjalisty gatunku, brytyjskiego pisarza Jamesa Dawsona – laureata nagrody Queen of Teen."

Czy książka typowo dla mnie przyspieszyła bicie serca i przepływ krwi? Tego dowiecie się za chwilę :)

Kłamstwo przemieniło jej język w gruzełkowaty kawał mięsa, ale nie miała wyboru. Wiedziała, że panna Foster bez wahania pozwoli jej wyjść z klasy, zgadując, że Bobbie ma jakieś informacje na temat Sadie - strona 75

                                                             Fabuła


Książka rozpoczyna się od zdarzenia mającego miejsce trzynaście lat wstecz. Pierwsza styczność z naszą zjawą. Trwa dosłownie kilka chwil i przeskakujemy do czasu ówczesnego. Główną bohaterką jest Bobb'y (zdrobnienie od Roberta), która jest dość skrytą, inną i.. dziwną bohaterką.Uczy się w prywatnej szkole Piper Hill gdzie całkowicie nie pasuje. Gdyby nie naciski matki o lepszej renomie, natychmiast by się stamtąd wyniosła.. 
W noc Halloween, wraz z przyjaciółką Nayą i przystojnym Caine'm podejmuje wyzwanie rzucone przez znajomą. W szkolnej łazience odtwarzają  ceremonię przyzywania Krwawej Mary. Coś co miało być głupim żartem rozpoczyna ciąg zdarzeń. Nie wiadomo czy wyjdą z tego cało. Bohaterzy muszą pokonać klątwę, która wprowadziła w ich życie chaos. Aby tego dokonać musza cofnąc się do połowy XX wieku i rozwikłać nierozwiązana tajmnicę. Przede wszystkim trzeba opowiedzieć na pytanie czy zjawa chce zemsty czy ukojenia?

Autor po swojemu wplata historię w tło jakie mu się podoba. Jak na Brytyjczyka przystało
w książce mamy prywatną, ekskluzywną szkołę, wzgórza jak z cyklu o Ani, czy wychylające się nad przepaścią klify :)





Dopiero gdy zakręciła wodę, uświadomiła sobie, że z sąsiedniej kabiny nie dobiegają już żadne dźwięki. Druga dziewczyna musiała skończyć i dyskretnie opuścić łazienkę, gdy ona stałą rozmarzona pod prysznicem. Bobbie wzięła się w garść i postanowiła, że nie da się zastraszyć. Wszystko było w porządku. Przebywała w dobrze oświetlonym pomieszczeniu otoczona przez dziesiątki innych dziewczyn. Nic nie mogło się jej przytrafić. Kap, kap, kap. - strona 99









Moim zdaniem

Każdy z nas chyba zna historię Krwawej Mary. Nikt jednak nie potrafi do końca odpowiedzieć czy jest to fikcja czy prawdziwa historia. Jednak na dźwięk jej imienia, każdego przechodzi dreszcz i czuje ciarki na plecach. Nie inaczej jest ze mną. 


Niby wiem, ze to fikcja, ale część mnie czuje, że tak mogło być. Przyznaje się, kiedyś próbowałam dokonać całego rytuału, ale spękałam i go nie dopełniłam. Głupia? Mądra decyzja? Każdy powinien ocenić sam, ja się cieszę, że jest jak jest :)

O losie Ufff... Doczytałam do końca nie umierając. Jak widać moje serce nadal bije i mogę dla Was

nadawać. Tak naprawdę, to nie było przy czym dostać zawału. 

Ok. Było parę momentów kiedy wydawałam dziwne dźwięki i wstrzymywałam oddech, ale były to dokładnie momenty. Nikłe.... Malutkie. . Nie tego się człowiek spodziewa siegając po horror. Nie.... Nieoczekiwałam, że nagle dostanę drugego Kinga. Aż tak głęboko nie marzyłam. Jednak po nagrodzonym autorze, za dokładnie ten tytuł spodziewałam się czegoś więcej. Może też moje oczekiwania były za wysokie?

Zacznijmy może od głównej bohaterki. Na początku zapowiadało się bardzo dobrze. Mądra, sprytna, z głową na karku dziewczyna, która nie jest rozpieszczoną księżniczką i ma swoje cele.
W dalszej części wychodzi na wierzch jej dziwna cecha. Głupieje... Nie wiem jak to nawet inaczej opisać. 


Przebijają się momenty geniuszu jednak całokształt je całowicie przysłania. Nie wspomnę już
o fragmentach zatracenia głowy na rzecz wspomnianego wcześniej Caine'a. Przykro się aż to czyta.
W powieści przeplata sie wątek miłosny, jak to w typowej książce dla młodzieży. W miarę czytania powieści okazuje sie, że relacji damsko męskich jest więcej. We współczesności, jak i zamierzchłej przeszłości,


Cała historia z Mary jest smaczkiem, który nie pozwala odłożyć książki na bok. Za każdym razem kiedy chciałam przestać czytać w mojej głowie pojawiał się głos: A nie chcesz wiedzieć co będzie dalej? I czytałam.


Następnym aspektem dostającym bana są lapsusy językowe i inne dziwy słowne. Szczękający zębami dzięcioł, dziewczęta lecące na chromosomy XY, młodzieńcy mieszanej rasy, to tylko niektóre przykłady znalezione w książce. W moim odczuciu wpływają negatywnie na odbiór całości książki. Niejednokrotnie śmiałam się do kartek nie dlatego, że coś mnie rozśmieszyło, ale z bezsilności.


Ale zaraz, żeby nie było samego marudzenia. Powieść ma parę pozytywnych stron.
Sama historia Mary. Jak wiadomo historia tej dziewczyny niejednokrotnie wykorzystywana jest
w filmach, grach, książkach, serialach. Nowe spojrzenie na jej życie jest zawsze w cenie. James bardzo dobrze wplótł dawną przypowieść w nowoczesne czasy. Tutaj nie ma się do czego przyczepić. Zrobił z tego spójną całość.
Mimo błędów językowych książkę czyta się szybko. Nie zawiera zbędnych opisów i zapychaczy akcji. Nie ukrywam, że do tytułu przyciągnęła mnie również okładka. Wystarczy tylko na nią spojrzeć i wiesz czego chcesz :P
 














- Co się dzieje? - stęknęła Naya - Była tu. - Co? -Siedziała na moim łóżku. Naya wyprostowała się jak rażona piorunem - strona 168



Zaskakujące zakończenie nadaje lekkiego smaczku. Niby człowieku wie jak to się zakończy i o co toczy się gra, a po ostatniej stronie siedzisz jak tukan nie wiedząc co dalej...  Powiem uczciwie, że chciałabym się dowiedzieć jak przebiegła dalsza akcja. Mam niedosyt.

Wiem, że moje myśli krążą w dwie różne strony, ale "Wypowiedź jej imię" tak właśnie na mnie działa. Jednocześnie lubię ten tytuł i czysto nie znoszę. Kocham, ponieważ ma ciekawą historie i potencjał, który nie został niestety wykorzystany. Nienawidzę wiadomo za co.
I jestem rozchwiana.
Jeśli oczekujecie czegoś do zabicia czasu to śmiało, w innym wypadku odradzam. U mnie wywołała troszkę ciarek i mega rozczarowanie. YA! co się stało? :(






Moja ocena: 2,5/6

Do następnego moje sowixy :* High wing :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz