Fabuła
Największe kataklizmy przybyły: trzęsienia ziemi, susza, nieurodzajne grunty, powodzie, tornada, wybuchy wulkanów... Na początku ludzie sami doprowadzili do Czterech Faz destrukcji. Swoją głupotą wnerwili Ziemię, która pociągnęła zniszczenia przez kolejne Trzy Fazy. Po wojnie Siedmiu Faz Świat jest w zagrożeniu. Wszędzie są zgliszcza i jałowe pola. Nieliczni, wybitni kandydaci mają szansę przywrócić ład i porządek stracony przez wojny. Aby to zrobić muszą przejść skomplikowane Testy, które pokarzą czy nadają się na studia oraz do bycia w gronie przywódców Zjednoczonej Wspólnoty.Poznajcie główna bohaterkę - Cia Vale. Żyje sobie w rodzinnym domu, znajdującego się
w Kolonii Pięciu Jezior, z matka,ojcem i czterema braćmi. Nad wyraz inteligentna i sprytna osoba. Właśnie skończyła szkołę i szczęśliwie wybrano ją na kandydatkę.Powiedzmy, że szczęśliwie...
Przygryzłam drżące usta, kiedy trąbki i bębny zagrały marszową melodię - str. 20
Testy składają się z czterech faz:
- pisemnej - sprawdzenie wiedzy teoretycznej z matematyki, historii, języka, biologi
i przyrody, - praktycznej - sprawdzenie swojej wiedzy przy zadaniach praktycznych,
- grupowej - umiejętność działania w zespole i typowanie zachowań ludzkich,
- terenowej - sprawdzenie umiejętności przywódczych.
Jeśli udzieliłam odpowiedzi podejrzanie szybko, sprawdzałam ją raz i drugi, na wypadek gdyby pytanie okazało się nie tak proste, na jakie wyglądało - str. 99
Podczas każdego etapu można odpaść, a co gorsza zginąć. Cia musi nie tylko przejść pozytywnie wszystkie etapy, ale także dowiedzieć się dlaczego jej pamięć ma zostać wymazana na samym końcu. Jak ma to zrobić, skoro nikomu nie może ufać?
Moim zdaniem
Na rynku jest wiele książek postapo. Jedne lepsze, drugie gorsze, ale na pewno każda jest unikatowa. To, że kreowany świat jest podobny, to nie znaczy że jest taki sam. Igrzyska śmierci to jedno, a Testy to coś innego :)Od samego początku jak zaczęłam czytać książkę czułam lekkie mrowienie. Tak, jestem wielka fanką postapo i nigdy się to nie zmieni. Od pierwszego momentu, kiedy Cia zmienia róż na czerwień, zapałałam sympatią do głównej bohaterki i.... się nie zawiodłam. Czułam jej rozpacz kiedy rozstawała się z domem, czułam stres kiedy przechodziła przez część pisemną, panikę kiedy ktoś obok oblał test, trybiki
w mózgu kiedy zastanawia się czy może ufać swojej grupie oraz przeraźliwy strach kiedy wychodziła z kontenera. Autora w sposób realistyczny i dokładny przedstawia nam odczucia i obawy. Pozwala coraz bardziej zagłębiać się w wir wydarzeń. Ja po prostu usiadłam z książką i czytałam, czytałam, czytałam i czytałam. Nie mogłam się oderwać. Każda nowa scena mnie powalała, każdy nowy wątek łączył zagadki w całość. Przy scenach ucieczek wstrzymywałam oddech, a przy dobrych momentach uśmiechałam jak głupia. Kiedy bohaterka podejmuje decyzje potakiwałam albo krzyczałam żeby tego nie robiła.
Gwałtownie otworzyłam oczy, poderwałam głowę i rozejrzałam się po pogrążonym w półmroku wnętrzu stodoły. Nic. A przynajmniej niczego nie zobaczyłam. Dyszenie rozlegało się gdzieś w pobliżu. Zamknęłam oczy, aby je zlokalizować. Dobiegało zza moich pleców. - str. 237Joelle idealnie buduje napięcie. Stopniowo wprowadza czytelnika w wykreowany świat.
A w tym świecie jest wszystko: intryga, pościgi, zimna kalkulacja, panika, przerażenie, ucieczka, krew, pot, łzy, zrozumienie, negacja, przerażające stwory, które często nie
są stworami. Pozostawia wiele dla naszej własnej wyobraźni. Z racji tego, że jest to pierwszy tom trylogii (drugi tom Samodzielne studia- już w sprzedaży, Graduation day) wiele wątków zostaje otwartych, co jeszcze bardziej ciągnie do kolejnych tomów.
Zakończenie jest wprost, no.. Spowodowało, że zamknęłam książkę z wyrazem twarzy "no chyba sobie żartujesz, że teraz skończyłaś"
Wielkie brawa, wielkie za tą historię.
Z uśmiechem rzuciłam się na łóżko, wdusiłam przycisk i czekałam, aż wydarzy się coś niezwykłego. Zeen bowiem zawsze robił niezwykłe rzeczy - str. 380
Kolejna książka Wydawnictwa YA!, która mnie nie zawiodła :)
Sowa z Wami. High wing :)
Ocena 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz